środa, 29 czerwca 2016

Zapowiedź nowego posta-różowy kapelusik

Ten kapelusik wkradł się na mój obraz i chcę go pokazać w całej krasie. Bardzo lubię okrycia głowy, a stało się to dlatego, że w dzieciństwie chorowałam na uszy. Dla dzieci czas zimy to czas ciepłych czapek, ale lato to tylko przeciwsłoneczne. Ja w chłodniejsze dni musiałam zakładać chustki ze względu na uszy. Nigdy nie buntowałam się, bo były ładne i kolorowe.






Mam taki charakter, że łatwo się godzę, jeśli coś jest logiczne,a do tego było takie kolorowe j w ciekawe wzory.

Kapelusik bardzo mi się spodobał i na pewno nieraz będę go zakładać i to z przyjemnością znajdę się wtedy w innym wymiarze czasowym. Kapelusz jest wykonnany z jedwabiu pochodzi z 1950 roku ach...;)

Zapach wolności

na stole jogurt truskawkowy
delikatna woń różowa przestrzeń jak
krawędź stokrotek

ciesz się chwilą ,jest dobra i bez ograniczeń

nie wolno mi jeść zbyt wiele
nie będę właściwie reprezentować siebie
podróżować mi wszędzie też nie wolno
dużo nas i nie to samo patrzenie na drogę

wiesz co czasie
właśnie wyszukałam zdjęcie różowego jeziora

piasek szeleści pod stopami
różowa woda i Zachód słońca
spójrz jak czerwień całuje swoje odbicie
przesuwa głębie i szuka tego, co ja
co ty
dawniej
dzisiaj

beztroskiej godziny pachnącej owocami
bez obliczeń,filozofi,rywalizacji
tylko ja ty i smak beztroski



















niedziela, 26 czerwca 2016

Kaszkiet i łowickie pasy

Kargul podejdź jeno do płota jako i ja podchodzę. Pogoda trochę się poprawiła i mogę pokazać zapowiadaną stylizacje. Kocham dawne stroje co pokazuję w moich stylizacjach,może wiązać się to z tym,że nie mam figury kolumny czyli figury wspòłczesnych modelek. Jestem niska,bo tylko 160 wzrostu i mam figure klepsydry,a właśnie w modzie retro dużo było propozycji dla takich kobiet. Kobieta potrafi podświadome wybierać te stroje,w ktòrych dobrze wygląda ,nieraz jest tylko zagubiona przez niską ocene samej siebie,a przecież nie o to chodzi ,żeby tylko modelowe kobiety pięknie wyglądały. Trzeba tylko chcieć dbać o siebie i tylko tyle,bo wszystkie kobiety są niepowtarzalne i jedyne:)i wszytkie mają coś ładnego.
Okiem krytycznym z dzisiejszego powrotu z pracy:niestety większość kobiet ma w nosie ładny wygląd ;źle dobrany stròj najczęściej zbyt obcisły pokazujący tusze. Włosy niestety moje też w tej chwili nie są w dobrej kondycji,ale chociaż staram się to tuszować i dąże do lepszych:)najwięcej to źle zrobiony bląd.Większość to zniszczony i zaniedbany, ten kolor jest bardzo trudny ,pisałam o nim,bo często się z nim mordowałam:nie wystarczy zrobić bląd teraz trzeba bardzo o takie włosy dbać. Są bardzo kapryśne.
Drugi problem to afrykańskie kobiety stale prostują na siłe włosy to bardzo źle wygląda:pod spodem mocny skręt,a na zewnątrz czapa wyolejowanych i sztywno sterczących włosòw.
Mkp:niestety często kapiemy od nałożonych kosmetykòw i rzęs tak długich,że z daleka widać. Rzęsy sztuczne nie powinny być kilometrowe i z plastiku to wygląda kiczowato. Jeśli chcemy mieć długie i wyglądające dobrze trzeba robić je u profesjonalisty i zainwestować w naturalny włos.
Ale dosyć nakrytykowałam;)sama nie jestem ideałem,ale chociaż od czasu do czasu krytyczniej popatrze w odbicie w lustrze.

Druga miłość to ludowe stroje i chciałabym,żeby projektańci częściej wplatali je w swoje kolekcje. Nie mamy czego się wstydzić nasze wzornictwo ludowe jest takie piękne nie gorsze np. Od azteckich wzoròw.

Stylizacje dobieram z tego co tu znajdę,ale może kiedyś uda mi się sprowadzić prawdziwe elementy ze strojòw ludowych.










sobota, 25 czerwca 2016

zamiast zapowiedzi

Pogoda nie dopisuje i nie udaję się zrobić zdjęć plenerowych,a te najlepsze byłyby do stylizacji z elementami ludowymi.
Anglia często tonie w deszczu takie miejsce.  Są nawet rysunki  ...w poszukiwaniu słońca ...gdzie jesteś.
Tak powinno być,bo lato ...lato wszędzie...

A jest tak



Burza i deszcz ,gumowce w pogotowiu bez nich nie można obejść się,a był czas,że o nich zapomniałam.




Ciemno wszędzie,głucho wszędzie co to będzie,co to będzie.Angli wyszła z Unii co to będzie,co to będzie...



Najlepiej nie martwić się i przyjąć metodę Skarlet z Przeminęło z wiatrem,,pomyślę o tym jutro,,
Dzisiaj błękit czystego nieba i groszki przecież kocham retro i słoneczną pogodę-kiedyś ją znajdę.


Albo pod groszkowym parasolem


Nietety nie mogłam oglądać meczu sygnał szlak trafił oooo a po wrócił to nazywa się złośliwość przedmoitów martwych.
 NASI BRAWO !!!!


Na taką pogodę najlepiej zjeść rosołek i to ze zmniejszoną ilością soli-skończyła mi się,a niechcę drugi raz moknąć. Sam Pan Rosół to jakiś poetycki wyszedł:chyba deszczowy nastrój mu się udzielił.


Jak to kobieta muszę nabywać nowe elementy garderoby,bo wszak szafa stale puuuusta stoi.
Te buty bardzo spodobały mi się, bo takie inne: tiul i nasztwane kwiaty,a wszystko łączone z wężową skórką-jak znalazł do strojów wintage. Postawiłam je obok mojego obrazka,który dostąpił zaszczytu :ramy złote dostał i to nie plastikowe tylko drewniane. W sklepiku vintage stały sobie i czekały.



Z artykułów kosmetycznych polecam bronzer firmy Bourjois z seri czekolada.bardzo naturalnie wygląda na policzkach i nadaje piękny złotawy odcień. Nowa pomadka w kolorze czekokadowym widoczna na zdjęciach bardzo ciekawa,bo dwukolorowa -różowy beż od wewnętrznej krawędzi ust. Niestety nie widać na zdjęciach. Pomadka firmy Sleck:dobre i tanie kosmetyki mają. Suchy szampon bardzo dobrze odświeża włosy. Kupiłam dla brunetek ,dzięki temu nadaje moim włosom ciekawy odcień. Szampon był w odcieniach :złoty bląd,rudy, różowy,niebieski i dla brunetek.





Dowód dla koleżanki :maluje się... maluję się. Ostatnio rozleniwiłam się malarsko-zmęczona jestem i brak chęci do zmotywowania rąk:)


A na to zdjęcie wkradł się kapelusik ,ale jak nie pokochać kapelusika z 1950 roku. Trzeba dać staruszkowi drugą szansęt:)

Miłej słonecznej niedzieli.
Za wszystkie zostawiane komenty wielkie dzięki.

sobota, 18 czerwca 2016

Czerwony kaszkiet i łowickie pasy

Co jakiś czas staram się stworzyć stylizacje na motywach ludowego wzornictwa. Są to motywy,które gromadzę w mojej rozciągliwej szafie;)i jeśli uznam,że mam potrzebne elementy to tworzę. Trochę już było:






Kocham wieś to moje dzieciństwo.. Urodziłam się w Boruszynie i tam stawiałam swoje pierwsze kroki. Wieś jest pięknym i przyjaznym miejscem człowiek żyje naprawde,bo przyroda jest blisko i wystarczy wyjść za próg. Zabawy dziecięce codziennie na innym podwórku i smak mleka,,prosto od krowy,,: ),a gajora nigdy nie zapomnę, bo drań mnie uszczypnął...

Na podwórku

marzy ci się nieziemska kraina
pełna tajemnic i skarbów
a opodal starej chaty spaceruje kogut

piał wcześnie rano budząc chłopa
ziemia mały kawałek,który jest twój
pielęgnowany pachnie dawnymi zbiorami

spoczywają w nim sny tych, co siali zboże
chabry unoszą delikatne płatki
na nich niebo kołysze swój błękit

a wiatr ten urwis plącze liście wierzbom

spojrzałam na róż angielskiej róży
tak daleko do czasów malowanych dzbanków
mleko i pajda swojskiego chleba

teraz i dawniej
blisko i daleko

do jednego poranka na starym fotelu
który przysnął w sadzie dzikich grusz





poniedziałek, 13 czerwca 2016

W retro stylu

Zaczynać post od prognozy pogody to nie jest ciekawie, bo często zastępuje to yyyyy), czyli przystanek myślowy, ale jak nie uwzględniać tego za oknem, jak i tu zostawię dla siebie określenie,bo styl vintage ...dawnych dam wymaga ładne języka. Od trzech dni pada na przemian z leje i, leje i pada, pomijam fakt, że w takiej ciemnicy nie wygląda się zachwycająco, a chciałoby się popatrzeć na zdjęcia i pomyśleć uff jeszcze nie dopadł mnie czas) na moich dopadł, bo ciemnica zrobiła swoje, ale mi to nie przeszkadza, bo energia wewnętrzna nie zaginęła) Przy okazji naruszania terytorium czasowego przypomniał mi się dowcip usłyszany w radiu:
Znaleziono w Londynie zapiski z ponad 2000 lat temu, a na nich): Ja tu byłem Bolko z Biskupina)
Teatralne miny też zmalowałam ...tak się wczułam w rolę damy ...
Kocham dawny styl i różne akcesoria związane z dawnymi czasamisukienki retro, torebki,kapelusze) trochę mało miejsca mam tu, ale w porozumieniu z córką postanowiłam odsyłać do Polski do mojego domu i tak budować moją kolekcję zabytkowych ubrań i akcesoriów z dawnych czasów szczególnie kapeluszy, ktòrych troszkę mam ...)
Sukienka w ciemnym granacie pasująca do klimatu wiersza, ktòry napisałam i umieściłam w zapowiedzi. Stylizacja czekająca na odpowiedni czas, żeby zaistnieć w realu, niestety mało mam wyjść imprezowych, a ta stylizacja najbardziej pasuje na takiego wyjścia. Sam beret pokarze kiedyś w stylizacji codziennej, bo można nosić go na codzień, jeśli lubi się okrycia głowy.
Sukienka ma bardzo wiele malutkich perłowych guziczków i jest uszyta z jedwabiu, bardzo lubię jedwabie, bo pięknie układają się na figurze.








A dzisiaj ubrana byłam tak;wygodnie, bo wygoda ma dla mnie duże znaczenie i zrozumieją to wszyscy co znają Londyn ze strony nie historycznej i zabytkowej tylko życiowej. Nogi bolą i już)






Sukienka -HM

Sweterk - TM Lewin


Za wszystkie odwiedziny i zostawiane komentarze serdecznie dziękuję.



środa, 8 czerwca 2016

Zapowiedź nowego posta-cekinowy beret

Przed świtem

granatowa przestrzeń przykryła niebo
sen jeszcze nie złączył powiek
tyle myśli jest w wieczornej ciszy
mojej dla mnie samej

chcesz posłuchać opwieści
to kiedyś było
koronki ,atłasy i zapach kwiatów
kobieta wsłuchana
w muzykę wieczornych kwiatów

chcesz powiedzieć
 to nie są dzwięki, ich tu nie ma
są zapachem
tańczysz myśląc, że nie słyszysz melodii